Biel nad granatem

Smutku
Odnalazłam Cię w dalekiej krainie
Niemożności i letargu
Postanowiłam pozostać tu na dłużej
Zostanę może chwilę, może dwie
Zasnę na moment, zmęczenie nie pozwala mi już stać

Odnajdę spokój w Twoim domu, poszukam delikatnego pokoju
Pełnego puchu i rozkojarzenia
Porozmawiam z księżycem
Oh, w Twoim świecie również on istnieje?
Porozmawiam z nim
Przez sen
Tak przejrzyście, tak cudownie
Porozmawiam, wiesz?
Księżycowe słowa spadną jak jesienny deszcz
Księżycowy oddech otuli mnie, białą i nierealną
A Ty, mój Smutku, spojrzysz na mnie z daleka
Nie wypuścisz mnie, nie oddasz światu
Zostanę tutaj
Zostanę w delikatnym pokoju
pełna bólu i rozkojarzenia
Porozmawiam z sercem
Oh, w Twoim świecie ono jeszcze istnieje?
Czy już nie.

Komentarze

Jaśminowe posty