Słowa
Wszystko
zaczyna się od jednego słowa.
Nieprzewidzianego i bardzo nachalnego w swoim nagłym pojawieniu.
Nie znasz go z przeszłości, nie używasz, jest jak ołówkowy rysik postawiony na świeżej, białej kartce papieru. Masz wrażenie, że jest fragmentem Twojej historii, miałeś to w sobie zawsze- ta niedogodność, dotkliwe uwieranie przez całe życie, które prowadziło do pytania: co jest nie tak? Teraz, gdy już jest „po”, siedzisz przed tym jednym słowem i zastanawiasz się, co tak naprawdę właśnie się stało.
Być może znasz odpowiedź. Być może znałeś ją od zawsze. Przecież jakaś musi istnieć.
Tam, daleko i głęboko.
Nieprzewidzianego i bardzo nachalnego w swoim nagłym pojawieniu.
Nie znasz go z przeszłości, nie używasz, jest jak ołówkowy rysik postawiony na świeżej, białej kartce papieru. Masz wrażenie, że jest fragmentem Twojej historii, miałeś to w sobie zawsze- ta niedogodność, dotkliwe uwieranie przez całe życie, które prowadziło do pytania: co jest nie tak? Teraz, gdy już jest „po”, siedzisz przed tym jednym słowem i zastanawiasz się, co tak naprawdę właśnie się stało.
Być może znasz odpowiedź. Być może znałeś ją od zawsze. Przecież jakaś musi istnieć.
Tam, daleko i głęboko.
Komentarze
Prześlij komentarz